Piotrek

Urodziłem się w Rzeszowie, tu się wychowałem, uczyłem, w sumie to uczę się dalej. Po skończeniu LO poszedłem na studia, gdzie poznałem Basię. W tym roku podobnie jak ona obroniłem tytuł magistra. Skończyłem informatykę i ekonometrię, zdecydowanie jestem umysłem ścisłym, dlatego też pisanie tej notki nie przychodzi mi łatwo ;-) i wierzcie zapewne zajęła mi więcej czasu niż powinna.

Basia wspomina, że pracuję - obecnie filmuję i montuję filmy w Studio Multimedia. Moim hobby jest fotografia - część zdjęć można zobaczyć na moim fotoblogu, jednak w związku z pracą, przygotowaniami do wesela i innymi zajęciami dawno nie pojawiały się tam nowe fotki. Skutecznie wypełniam czas po pracy np. grając w uczelnianym klubie AZS w unihokeja. Co do sportu to razem z Basią gramy w tenisa stołowego.

Basia... to dzięki niej jesteśmy razem... i całe szczęście! Jakoś na początku w ogóle nie zauważałem, że to co tworzy się między nami to jest uczucie, a gdy w końcu dotarło, przyszedł czas pierwszej próby - nasza pierwsza rozłąka - dwa miesiące Basi w Szwajcarii i godziny spędzone na "telefonie". Sądzę, że dużo nam to dało, pozwoliło poznać siebie, swoje poglądy. Niedługo potem na własne życzenie znowu zafundowaliśmy sobie rozłąkę - czas stypendiów zagranicznych. Połączeni wielkim uczuciem i internetem ;-) zacieśnialiśmy nasze relacje. Stawało się jasnym, że będziemy już ze sobą na zawsze. 30 listopada 2007 z bukietem kwiatów*, butelką wódki* no i przede wszystkim z pierścionkiem wybrałem się do Studziana, aby poprosić ukochaną o rękę. Czas do wesela szybko mija, bardzo się cieszę, że będziemy mogli się wszyscy niedługo spotkać na tej uroczystości.

* - bukiet dla przyszłej teściowej, butelka dla teścia


No comments: