Po raz pierwszy spotkaliśmy się w maju 2005 roku, obojgu zabrakło jednak odwagi, aby zainicjować choćby prostą rozmowę. Dopiero po roku nasze drogi ponownie się zeszły i zrodziło się uczucie, które rozwija się do dziś i które chcemy przenieść wspólnie przez resztę życia...
Mama taty Krzysztofa. Całe życie pracowała jako przedszkolanka. Jest bardzo uduchowioną i uczuciową osobą, gotową do pomocy. Jest otwarta, potrafi mimo różnicy pokoleń rozmawiać o wielu współczesnych problemach. Najważniejsza jest dla niej rodzina.
No comments:
Post a Comment